Razu pewnego przyszło nam (członkom stowarzyszenia „Gliwickie Metamorfozy”) do głowy, że kiedy nas już nie będzie, dobrze żeby ktoś, taki anioł opiekuńczy, miał pieczę nad tym miejscem – czyli Cmentarzem Hutniczym. Myśl ta zbiegła się w czasie z naszą wizytą w Zakładzie Sztuki Kościelnej w Piekarach Śląskich i tam zobaczyliśmy na dziedzińcu piękną figurę anioła.

Zakład Sztuki Kościelnej w Piekarach Śląskich to rodzinna firma, założona 29 czerwca 1898 roku przez Kazimierza Schaefera (1874–1942), przy udziale swojego brata, artysty malarza Stefana (1865–1944). Reaktywowany po II wojnie światowej zakład przejął Alojzy Schaefer (1905–1975), syn Kazimierza, który prowadził firmę do swojej śmierci. Od 1975 roku Zakładem kieruje Barbara Schaefer-Kobyłczyk, wnuczka założyciela.

Figury sakralne wytwarzane są tradycyjną metodą – ręcznie, odlewane z mieszanki cementowej i gipsu stiukowego. Do cementu dodawany jest zwykle piasek i mączka marmurowa, więc czasami mówi się, że są wykonane ze sztucznego kamienia.

Skoro więc wzór anioła pochodził z katalogu z 1905 roku, metoda wytwarzania była tradycyjna i zdarzało się, że figury zamawiano do „Gleiwitz”, uznaliśmy, że nie będzie historyczno-estetycznego zgrzytu, jeśli taki właśnie anioł stanie na naszym cmentarzu. Ogłosiliśmy zrzutkę, na którą chętnie odpowiedziało wiele osób, jednak zebranie wystarczającej kwoty zajęło tyle czasu, że figura zdążyła w międzyczasie zdrożeć. I tu p. Barbara Schaefer-Kobyłczyk wykazała się otwartym sercem, sprzedając nam ją po cenie wcześniejszej (a różnica była spora).

Figura jest jednocześnie symbolicznym nagrobkiem osób, które są na tym cmentarzu pochowane, a których nie udało nam się zidentyfikować.